Temat: : Gawęda Pana Fotomanka c.d.), choć teraz bardezo żałuję, ze się nie zachował, ale to było wiele lat temu. nawet Alienki nie było jeszcze na świecie.
A wogóle Tomaszu - Twój felieton na temat staryc aparatów - REWELACJA. nawet wiecznie utyskujacy malkontenci nie mogą nic tu dodać. ...i ponadto uszczelnionych - czego za czasów (klasycznych) analogowych w zasadzie nie było (myślę o uszczelnieniach oczywiście!)
Tyle, że to modele górnopółkowe i oczywiście bajecznie drogie.
Popularne kompakty, to jenorazówki. Działają dobrze - ale najmniejsza awaria, zwłaszcza po upływie gwarancji, to spory kłopot a w zasadzie wymiana aparatu.
Z kompaktami zaawansowanymi jest lepiej - ale najczęściej i tak trzeba czekać minimum 14 dni na naprawę gwarancyjną (o pogwarancyjnej ne wspominając!)
Konstrukcja nawet średniopółkowej lustrzanki razi widocznymi wszędzie oszczędnościami. Razi mnie i tomankopodobnych - bo przeciętni nabywcy na ogół nie wiedzą, że może być lepiej.
Generalnie każdy aparat na sklepowej półce powstał w wyniku bardzo szczegółowych badań, które poszukiwały odpowiedzi na następujące pytanie; - w jaki sposób bezpiecznie... Źródło: w1a3ww.forum.gniezno.com.pl/viewtopic.php?t=931
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmangustowo.htw.pl
|