Temat: Harry Potter i Straszna Prawda ...zdolnymi do walki. Po ulicach chodzÄ… patrole i sÄ… wystawiane warty – rzekÅ‚ Alastor.
- Masz racjÄ™. Arthurze, udasz siÄ™ do Ministerstwa i powiesz Knotowi, żeby zgromadziÅ‚ wszystkich czarodziei zdolnych do walki i obrony. Szybko, już ciÄ™ tu nie ma. Po drodze powiedz, żeby weziÄ™li ze sobÄ… broÅ„, o ile jÄ… majÄ…. Reszta w woli boskiej – stwierdziÅ‚ Dumbledore.
*******
Alfonso wyjechał do swojego domu. Harry schodziwszy na kolację, usłyszał w salonie dwa glosy. Przystawił ucho do drzwi i nasłuchiwał:
- Godryku to, co się dzieje w Londynie to tragedia. Ministerstwo nie wie, co robić. Są bezradni, doświadczeni, aurorzy odchodzą ze służby. Mówią, że mieli jeszcze nadzieje jak Potter żył.
- Wiem, że jest źle. Trzeba coś zrobić, jak tak dalej pójdzie to Voldemort zniszczy cały Londyn.
- Tylko, co?
- Niech oddział... Źródło: mithgar.fora.pl/a/a,93.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmangustowo.htw.pl
|