Temat: Klątwa nad Exsecrabilis ...się w ten las. To, co tam zobaczył, nie było przeznaczone dla oczu śmiertelnika.
W miÄ™dzyczasie do wioski dotarÅ‚ Dioemis, czÅ‚owiek, który kiedyÅ› uratowaÅ‚ mÄ™drca Mechrunesa. PrzywitaÅ‚ go jego brat, Wolthter, soÅ‚tys Exsecrabilis, i zaprowadziÅ‚ go do uczonego. Mechrunes przy pÅ‚omieniu Å›wiecy, oraz przy dopiero, co uwarzonej herbacie, opowiedziaÅ‚ w spokoju Dioemisowi wszystko, co dziaÅ‚o siÄ™ do tej pory w Exsecrabilis. ZachowaÅ‚ wyjÄ…tkowo scjentyficzny sposób wypowiedzi, aby nawet nie ukazać iskry, która mogÅ‚aby Å›wiadczyć o tym, iż Mechrunes wierzy w „te dziwne rzeczy”. TÅ‚umaczyÅ‚ to sobie, że grupa szaleÅ„ców przybyÅ‚a do Exsecrabilis, aby skÅ‚adać ofiary jednemu z bożków plemiennych. Masa dywanów obijajÄ…ca Å›ciany piwnicy, w której siÄ™ znajdowali, doskonale zagÅ‚uszaÅ‚a nie przyjemny klimat pÅ‚aczu i zgrzytania zÄ™bów panujÄ…cych na dworze. Jednak... ŹródÅ‚o: dimir.fora.pl/a/a,122.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmangustowo.htw.pl
|